Don’t get me wrong…I like winter. I love skiing, snow shoeing and all kinds of winter sports. But living in New Hampshire, I wish we would only have 4 months of winter…not 6 or 7! We’ve been getting a lot of snow within last 2 months…and it doesn’t stop!  I think by now…I’m ready for the spring:)

“W oczekiwaniu na wiosnę”

( Waiting for the spring)

Ja chcę już wiosnę w tysiącach barw.

W słodkim zapachu kwiatów, łąk.

Chcę by stopniał cały śnieg

I by rozkwitł róży pąk.

Ja chcę już biegać po trawie boso,

Na spacery chodzić długie

Rano obmywać się rosą,

Przebiegać przez wschodzącego słońca smugę.

Wiosna niech mnie zaszczyci

W bukiecie polnych traw.

W poszumie młodych liści,

W łatwości trudnych spraw.

Chcę siedzieć na parapecie nocą,

Wsłuchać się w rytm gwiazd,

Schłodzić się nocną rosą,

Zobaczyć światła miast.

Wiosną chcę się cieszyć, łapać szczęście.

Wzajemność w uczuciach odnaleźć wreszcie.

Bo wiosną człowiek unosi się nad ziemią,

Wszystko jest lekkie i piękne,

Wszystko przepełnione nadzieją.

Czekam na ten delikatny

wiosenny wiatr,

Doczekam się, wiem…

Znowu wiosennych barw nabierze świat…

I want to have the spring in thousands of colors.

The sweet smell of flowers, meadows.

I want all the snow melted

I want blossomed rose buds.

I finally want to run through the grass barefoot,

Walk long walks

 Wash up with the morning dew,

Run by the rising sun streak.

Spring welcome me

With the bouquet of wild flowers.

In the sound of young leaves,

The ease of difficult cases.

I want to sit on the windowsill at night,

Listen to the rhythm of the stars,

Cool off with the night dew,

See the lights of cities.

I want to enjoy the spring, catch happiness.

Reciprocity in feelings finally find.

Because the spring rises man above the ground,

Everything is light and beautiful,

All filled with hope.

I’m waiting for this delicate

spring breeze,

I will see it, I know …

The world will have spring colors again …

Do następnego razu… (Till next time…)